50 rocznica śmierci Mariana Hemara
11 lutego minęło 50 lat od śmierci tego wybitnego tekściarza, doskonałego obserwatora i komentatora współczesnego mu świata. Czas płynie, a pewne sprawy pozostają niezmienne. Zadziwiają, śmieszą i skłaniają do refleksji pomimo zmieniających się czasów. W tym roku obchodzimy również 80. rocznicę wydania pamiętnika satyrycznego Mariana Hemara pod tytułem „Marchewka”. Nietuzinkowy, rymowany tekst brzmi i śmieszy jakby napisał go standuper z ostatniej dekady Tym już się charakteryzują uważni obserwatorzy rzeczywistości z poczuciem humoru, że doskonale ubierają w słowa rzeczy, o których wszyscy wiedzą i nie przejmują się, że ktoś się obrazi
Bo, że się kto n i e obrazi –
To nie wchodzi w rachubę.(…)
Obrażą się udziałowcy
Obrażą się socjaliści.
Obrażą się ludowcy.
Obrażą się faszyści.
Obrażą się z Partii Pracy.
Obrażą się totalniacy.
Obrażą się katolicy.
Obrażą się mojżeszowi.
Obrażą się urzędnicy.
Obrażą się narodowi.
Obrazi się pan prezes
I prezesa referent.
Obrazi się pan minister
I ministra adherent.
Ministrowa, jej córka,
I ministrowej kuzyn –
Wszyscy porzucą biurka.
Wysiądą wszyscy z limuzyn.